Taras
Nasz wymarzony taras jest już gotowy :) Czuję, że to będzie moje ulubione miejsce w domu.
Nasz wymarzony taras jest już gotowy :) Czuję, że to będzie moje ulubione miejsce w domu.
Wybór drzwi był jednym z najprostrzych wyborów podczas całej budowy. Od początku wiedzieliśmy, że będą białe, matowe i zupełnie proste. Padło na firmę DRE, ale nie wiem do końca dlaczego. Prawdopodobnie ktoś nam ją polecił. Drzwi są lakierowane, bezprzylgowe, wypełnienie płyta wiórowo-otworowa, model UNI 10. Zdarzyła się jakaś pomyłka i jedne z drzwi przyszły w innym kolorze dlatego będą zamontowane w późniejszym terminie. Pomiędzy wiatrołapem a częścią dzienną zrobiliśmy drzwi ze szkła, dlatego że nie mamy okna w wiatrołapie i musieliśmy w jakiś sposób doświetlić to pomieszczenie. Po każdym kolejnym zakończonym etapie na naszej budowie myślę sobie, że teraz to już wygląda jak prawdziwy dom, ale chyba dopiero teraz po wstawieniu drzwi to dopiero wygląda jak dom. Przestrzeń bardzo się zmniejszyła. Muszę przyzwyczaić się na nowo do wszystkich pomieszczeń kiedy drzwi są zamknięte.
W moim domu miała być drewniana podłoga. Pachnąca, ciepła, skrzypiąca królowa. Każda deska miała zapisywać na sobie historię, pięknieć z wiekiem i wzbudzać zachwyt. Od pierwszej chwili kiedy pojawił się pomysł budowy domu wiedziałam tylko jedno, że pod moimi stopami będzie drewno. Marzyłam o niej od zawsze. Kiedy zaczynaliśmy budowę to każdemu fachowcowi radośnie oznajmiałam, że na podłodze będą deski i że muszą to uwzględnić podczas poprzedzających prac. Początkowo patrzyli ze zdziwieniem, później zaczęli delikatnie odradzać, a na końcu nawet stanowczo protestować. Spędzałam całe dnie na czytaniu opinii o drewnianych podłogach. Jeździliśmy po sklepach z podłogami ciągle dopytując o wady i zalety. Zamawiałam próbki podłóg nawet z małych zupełnie nieznanych firm poszukując dobrej jakości i odpowiedniego koloru. Na początku zakładałam płytki jedynie w wiatrołapie. Później uległam i zgodziłam się na nie również w przedpokoju i części kuchennej. Tutaj była granica, której nigdy miałam nie przekroczyć. Wybuch płaczu pojawiał się za każdym razem kiedy moi wykonawcy poruszali temat mojego dziwacznego drewnianego pomysłu. Po wielu trudnych rozmowach zgodziłam się, aby cały parter został wyłożony płytkami. Piętro miało być miejscem świętym gdzie postawię na swoim. W zeszłym roku pojechaliśmy do Białowieży i przy okazji przejeżdżania przez Hajnówkę postanowiliśmy wstąpić do tamtejszego producenta drewnianych podłóg. Chcieliśmy rozwiać wątpliwości u źródła. Bardzo miła Pani niestety odradziła nam drewno na ogrzewaniu podłogowym. Powiedziała, że po pierwsze powstaną szczeliny, a po drugie będzie zimno. W dalszym ciągu nie dałam się przekonać. Niedawno przyszedł ten ostateczny moment zamawiania podłóg. Nie wypożyczenia kolejnych dziesiątek próbników, ale takiego realnego przymusu, zdecydowania się. Poszliśmy do kolejnego z kolejnych sklepów z podłogami i wtedy nastąpił przełom. Pomyślałam, że odważę się zrobić coś wbrew mojemu sercu. W sklepie wydusiłam z siebie najtrudniejsze zdanie jakie przeszło mi przez gardło: „Czy mogłaby Pani polecić mi jakieś najlepsze panele podłogowe?”
Dzisiaj dokonało się niemożliwe. W naszym domu położono panele. Najdoskonalszą imitację drewna jaką kiedykolwiek widzieliśmy. Panele Quick Step Majestic. Wymiar 205x24 cm. Podłoga nie posiada charakterystycznego dla paneli połysku. Jest szorstka w dotyku z wyczuwalnym szczotkowaniem. Położyłam próbkę na mojej ukochanej drewnianej podłodze w domu rodzinnym, na której mieszkam od urodzenia i panele wyglądały bardziej naturalnie i piękniej niż drewno. Może na zdjęciach nie jest to aż tak widoczne, ale na żywo robi wrażenie. Ponadto są wodoodporne, polecane nawet do łazienek. Odstraszać może jedynie cena, ale w porównaniu z deskami i tak wyszła o kilka tysięcy taniej. Dzisiaj poczułam ogromną ulgę.
Od kilku dni nasi wykonawcy zmagają się ze złożeniem kuchni. Zdecydowaliśmy się na zakup mebli z Ikei pomimo wielu negatywnych opinii, które na ich temat usłyszeliśmy. Wcześniej zrobiliśmy wycenę w kilku miejscach, ale za każdym razem wychodziła spora różnica cenowa. Za Ikeą przemawiała również łatwa możliwość zmiany frontów (gdyby się znudziły lub zniszczyły) oraz ciekawe elementy wyposażenia wewnętrznego, które można dowolnie przekładać. Korpusy kupiliśmy już w styczniu korzystając z promocji. Nie wiedzieliśmy, że taka promocja pojawia się co pół roku. Oczywiście myśleliśmy również, że wcześniej się przeprowadzimy. Wstrzymaliśmy się wtedy z zakupem frontów ponieważ nie do końca odpowiadały nam kolory. Podpytałam pracowników sklepu czy po zakończeniu promocji pojawi się coś nowego w ofercie. Nie uzyskaliśmy jednoznacznej odpowiedzi, ale postanowiliśmy poczekać. Tak jak przypuszczaliśmy w lutym po zakończeniu wyprzedaży wprowadzili ciemne, prawie czarne, matowe fronty czyli takie o jakie nam chodziło. Kuchnia będzie skończona dopiero za miesiąc ponieważ niektóre wymiary frontów zostały wyprzedane i musimy czekać na kolejną dostawę. Kuchnia składa się z zabudowanej ściany oraz wyspy 107 x 346cm. Zastanawiam się jakie wybrać uchwyty. Ikea dla tej kuchni proponuje czarne, ale ja chyba jestem bardziej przekonana do srebrnych.
Pierwszy termin naszej przeprowadzki miał być 6-go grudnia zeszłego roku lub gdyby nastąpiło małe opóźnienie to na Święta. Kiedy byliśmy już pewni, że to niemożliwe liczyliśmy, że Wielkanoc spędzimy już w naszym domu. Wielkanoc minęła, a my odliczaliśmy czas do wakacji. Dzisiaj możemy już chyba być pewni, że wymarzony dzień nastąpi tej jesieni. Właściwie bardzo się z tego cieszę gdyż jesień to moja ulubiona pora roku. Dla mnie to idealny czas na pożegnanie ze starym domem. Chociaż przyznam się Wam, że zaczynam odczuwać coraz większy lęk wobec tak ogromnej życiowej zmiany.
Poniżej kilka aktualnych zdjęć.
nasza sypialnia
górna łazienka
komin prawdopodobnie będzie wykończony białymi płytkami, a ściany obok obite drewnem
cała podłoga na dole będzie wykończona tymi samymi płytkami
łazienka na dole+kotłownia
łazienka robocza+pralnia
elewacja w trakcie
drewno jest zakurzone dlatego te przebarwienia, będzie jeszcze raz malowane
tynk będzie bardzo jasny, prawie biały
parapety zrobione z płytek