Alcudia B- czas na zmiany
Dzisiejszy wpis będzie bardziej konkretny niż poprzedni i opowiem w nim wyłącznie o zmianach jakich dokonaliśmy w projekcie. Chciałam również podziękować za miłe komentarze pod porzednim wpisem. Nie spodziewałam się tak miłego przyjęcia. Zanim przejdę do zmian w projekcie dodam tylko, że jesteśmy już w trakcie budowy, ale dopiero teraz odnalazłam czas na prowadzenie bloga. Mam nadzieję, że szybko nadrobię zaległości i będe relacjonować na bieżąco.
moje rysunki z naniesionymi zmianami
PARTER
PODDASZE
Rysunki wykonane dzisiaj rano specjalnie dla Was :)
Poniżej wklejam link do strony pracowni Słoneczne Domy gdzie można zobaczyć oryginalną wersję rzutów.
http://www.slonecznedomy.pl/pl/Projekty-domow/Alcudia-B2
Co zmieniliśmy
Garaż został przerobiony na moją od wielu lat wyczekiwaną pracownię. Z racji mojego zawodu, o którym wspominałam w poprzednim wpisie, niestety potrzebuję dużej przestrzeni na pomieszczenie wszystkich niezbędnych gratów.
Powiększyliśmy pomieszczenie gospodarcze, które znajduje się za pracownią. Obok niego znalazło się miejsce na małą łazienkę, to tak żebym ubrudzona od farb czy obrana od nitek nie chodziła po części mieszkalnej.
Wiatrołap został wydłużony o szafę wnękową na rzecz gabinetu. Ustawienie szafy wzdłuż ściany tak jak przewiduje projekt znacznie zmniejszyłoby przejście i odebrało temu miejscu jego reprezentacyjny charakter. Idąc dalej postanowiliśmy zrezygnować z przesuwnych okien od strony frontowej zamieniając je w stałe szklenia. Taki zabieg miał dla nas znacznie więcej zalet niż wad. Przede wszystkim znacznie mniejszy koszt, który w przypadku okien w tym projekcie i tak wydaje się ogromny, a ponadto wielka tafla szkła bez żadnych podziałów pozwoli cieszyć się niczym niezmąconym widokiem. Wyobraźcie sobie jak pięknie będzie wyglądać postawiona na tle okna świąteczna choinka :)) (tutaj czas na małe rozmarzenie)
Ostatnimi zmianami na parterze są zmiany w łazience, a mianowicie brak ścianki dzielącej i lekkie przesunięcie komina.
Otwór w stropie na schody został nieco powiększony za sprawą zlikwidowanej łazienki. Połączyliśmy bliźniacze sypialnie tworząc jedną przestronną, co dało możliwość powiększenia łazienki, do której wejście będzie od strony przedpokoju, a nie jak przewidywał projekt tylko od trzeciej głównej sypialni. Wyrównaliśmy nieco ściany tak aby stworzyć czytelne proste podziały. Pomieszczenie za schodami przewidziane na łazienkę zmniejszyliśmy nadając mu nowe przeznaczenie jako garderobę lub schowek. Z tego miejsca będzie można również dostać się na znajdujący się nad garażem (pracownią) taras.
Następnym razem napiszę Wam jak wybierałyśmy razem z mamą ekipę budowlaną.